Wiele z nas ma problem z właściwą organizacją czasu, co często powoduje frustrację i ogólne niezadowolenie z życia. Bywa, iż czas ucieka nam między palcami, zaś po całym dniu jesteśmy zmęczone, a jednocześnie złe, że tak mało udało nam się zrobić. Wciąż odkładamy na później… Prokrastynacja – jak z niąwalczyć? Przedstawiamy nasze sprawdzone sposoby na prokrastynację!
Prokrastynacja – co to jest?
To słowo pochodzi oczywiście od angielskiego procrastination i oznacza odwlekanie, odkładanie na później. Co ciekawe, zanim w języku polskim przyjęła się ta, jakby nie patrzeć, kalka z języka angielskiego, mieliśmy już określenie oznaczające to samo – kunktatorstwo. Brzmi znajomo? Pewnie nie! Nic dziwnego – wiele osób dopiero w słowie prokrastynacja zaczęło odkrywać to zjawisko i dostrzegać źródło swoich życiowych niepowodzeń. Co więc możemy zrobić, aby walczyć z prokrastynacją?
Prokrastynacja – jak pokonać diabła na półce?
Wyobraź sobie, że wszystkie Twoje zadania do zrobienia ustawiasz na regale jak książki. W miarę realizacji, zaczynasz zdejmować zadania z półki i je wypełniać. Jest jednak taki jeden mały, złośliwy „diabeł na półce”, który z jakiegoś powodu Cię odstrasza. Wręcz niedobrze Ci na samą myśl, że miałabyś się nim zająć… W pewnym momencie samo spojrzenie na regał przypomina Ci o tym potworze, więc przestajesz sięgać po nowe zdania! Nawet kiedy pojawiają się nowe, stawiasz się na półce tylko na chwilę – robisz cokolwiek, byle tylko nie musieć zajmować się tym wstrętnym diabłem.
Pomyśl jednak, o ile lżej by Ci było, gdybyś się go pozbyła. Wreszcie nie zatruwałby Ci codziennego funkcjonowania! Zacznij od uświadomienia sobie, dlaczego to prokrastynacja bierze górę i wciąż odwlekasz dane zadanie. Możliwości zazwyczaj jest kilka: jest złożone, nieprzyjemne, wiąże się z trudną lub potencjalnie niemiłą rozmową, wymaga wyjścia ze strefy komfortu lub szczególnej koncentracji. Nic więc dziwnego, że odkładamy je na później.
Jeśli jednak odkryjesz te powody i przeniesiesz je do swojej świadomości, będziesz mogła je przezwyciężyć. Z pewnością pomaga zaakceptowanie, że nikt tego za Ciebie nie zrobi oraz przekonanie samej siebie, że nie taki straszny ten diabeł, jak go sobie wyobrażamy. Już samo pozytywne nastawienie się do zadania pomoże Ci je zrealizować. A jeśli nie – spróbuj po prostu zacisnąć zęby, aby jak najszybciej mieć je z głowy.
Prokrastynacja jest wrogiem planowania
Dlaczego odkładamy na później? Często dlatego, że działamy bez konkretnego planu. Wykonujemy codzienne zadania spontanicznie i zbyt chaotycznie, co powoduje, że co mniej przyjemne sprawy łatwo wyprzeć z głowy i odsunąć na dalszy plan. I tak każdego dnia… Czas z tym skończyć! Zaplanuj swój dzień, tydzień i miesiąc, wliczając w to zadania trudne i nieprzyjemne.
Rozłóż zadania na mniejsze
Ta technika pomaga praktycznie zawsze. Jeśli odkładasz jakieś zadanie z powodu przytłaczającego rozmiaru, spróbuj podzielić je na mniejsze i realizować stopniowo. Mogą być w tym pomocne narzędzia tak jak Trello czy Google Tasks. Wielu osobom dużo łatwiej jest realizować po kolei kilka mniejszych zadań, niż na raz spróbować rozgryźć jedno duże.
Technika kuli śnieżnej
Przeraża Cię duże, skomplikowane zadanie zespołowe? Twierdzisz, że nie masz czasu go wykonać? Spróbuj usiąść, zastanowić się, a następnie puścić w ruch kulę śnieżną – niech toczy się i działa za Ciebie. Co to znaczy? Cóż, wiele zadań wymaga mniejszych działań – trzeba do kogoś zadzwonić, napisać maila, zlecić coś, zaproponować terminy. Jeśli kilka takich działań zrobisz od razu, Twoi współdziałacze przejmą pałeczkę i będą realizować swoją część zadania. Dopiero kiedy skończą, przyjdzie Twoja kolej, a wówczas okaże się, że naprawdę dużo zostało już zrobione.
Czytaj więcej: Jak być bardziej oszczędnym?
Trzeba zacząć od najtrudniejszego?
Niektórzy specjaliści radzą rozpoczęcie od najgorszego zadania sugerując, że potem będzie już tylko łatwiej. Nie na wszystkich jednak to działa. Niektórzy są znacznie bardziej wydajni, jeśli na początku dnia zrobią kilka mniejszych, łatwiejszych zadań, a dopiero po takiej rozgrzewce rozprawią się z najgorszym. Potem, na miłe zakończenie dnia, zrobią jeszcze kilka drobnostek. Każda z nas musi odkryć swój sposób.
Znajdź przyjemność w tym, co robisz
Znasz historię Pollyanny? To jedenastoletnia dziewczynka, bohaterka książki Eleanor H. Porter. Życie nie oszczędzało Pollyanny – po śmierci ojca została odesłana do surowej i despotycznej ciotki. Jej dziecięce marzenia o rodzinnej miłości i szczęśliwym życiu niemalże runęły w gruzach, lecz Pollyanna postanowiła do tego nie dopuścić. Zdecydowała, że będzie szukała choćby najmniejszego powodu do radości w każdej życiowej sytuacji. I tak oto odmieniała wszystkich dookoła.
Można by pomyśleć, że to jedynie fikcja literacka, ale co stoi na przeszkodzie, by samemu tego spróbować? W najmniej lubianych czynnościach znaleźć jakąś zaletę, która sprawi, że będziemy ją wykonywać z mniejszą niechęcią, a może nawet z czasem polubimy? Wówczas prokrastynacja przestanie być już naszym problemem. Posłużmy się przykładem obowiązków domowych, które często są przez nas odkładane na później.
Prokrastynacja a obowiązki domowe
„W mojej szafie piętrzą się rzeczy do wyprasowania; nie umiem prasować i czuję, że to bezcelowe!” – Może masz kiepskie żelazko lub nie wykorzystujesz wszystkich jego możliwości? Rozważ zakup porządnej stacji pary lub chociaż wlewanie olejków zapachowych, dzięki którym ten obowiązek będzie kojarzył Ci się z pięknym zapachem. Wypisz też sobie na kartce inne zalety prasowania ubrań i wybierz swoją ulubioną!
„Nie znoszę składania ubrań – wiecznie gubię skarpetki do pary, a przy dużej rodzinie składanie zajmuje mi tyle czasu!” – Wypróbuj worki do prania skarpetek. Wkładaj do nich tylko pary, a przed włożeniem do pralki szczelnie zamykaj. Dzięki temu będziesz miała pewność, że urządzenie nie „zjadło” Twoich skarpetek. Może warto również zaangażować rodzinę w składanie prania lub chociaż parowanie skarpetek? Dla dzieci szukanie par może być świetną zabawą.
„Mycie okien jest bez sensu, i tak zawsze zostają smugi.” – Cóż, to prawda, jeśli nawet nie próbujesz zmienić płynu do szyb ani techniki mycia. Potraktuj to zadaniowo i spróbuj zrobić jak najbardziej optymalnie – umyć okna skutecznie i szybko, bez długiego polerowania. Jak? Wypróbuj metody opisywane w Internecie, testuj płyny drogeryjne, naturalne sposoby lub nawet specjalne sprzęty – być może dzięki temu mycie okien przestanie być wciąż odkładaną na później męczarnią.
Czytaj więcej: Jak dobrze zarządzać domem? 3 sekrety Pani Domu!
Prokrastynacja to brak koncentracji
Trudno jest zmusić się do wykonania nieprzyjemnego zadania, jeśli ze wszystkich stron bombardują nas bodźce – maile, powiadomienia z mediów społecznościowych, głośna muzyka, grające w tle radio. Odetnij się od tego i pozwól, by Twój mózg mógł skoncentrować się jedynie na swoim zadaniu, nie zaś na rozpraszaczach.
Jeśli pracujesz przy komputerze – rób sobie krótkie, kilkuminutowe przerwy od patrzenia w ekran – przejdź kilka kroków po pokoju, zrób sobie herbatę, umyj ręce. To pozwoli Ci na krótką chwilę zyskać nowe spojrzenie na to, co masz do zrobienia, a kto wie – może przybliży Cię to do rozwiązania?
Już dzisiaj usiądź wygodnie w fotelu i zrób listę spraw, które długo odkładałaś na później. I zacznij je realizować od razu, bez czekania na lepszy czas i nowe siły!