Brak produktów w koszyku.

PasjeMarysieńka Sobieska – nietuzinkowa królowa i matka

Marysieńka Sobieska – nietuzinkowa królowa i matka

Najśliczniejsza serca i duszy pociecho! Nie czwarty dzień, ale czwarty rok już i więcej, zda mi się, jakom się z moim rozjechał sercem. A jeszcze najcięższa, że żadnej po odjeździe moim od duszy mojej nie odebrałem wiadomości (…) Jak ciężko, jak tęskno z duszy kochającego Sylwandra bez swej Astrei! Snadno imaginować, co się z takim dzieje, kto bez duszy i bez serca, bo to wszystko w Warszawie zostało.

Jan III Sobieski ‒ listy do Marysieńki (Marii Kazimiery d’Arquien)

Wandalin Strzałecki, „Król Jan III Sobieski i Marysieńka”, 1881 r., Muzeum Narodowe w Warszawie

Kim była Marysieńka Sobieska?

Wbrew czasom historia Marysieńki i Jana II Sobieskiego to opowieść o wielkiej miłości, chociaż los nie szczędził im po drodze trudności. Nazywała się Maria Kazimiera d ’Arquien. Urodziła się we Francji, w rodzinie niezbyt bogatej, jednak miała szczęście wychowywać się na dworze słynnej wówczas królowej Marii Ludwiki Gonzagi. Była ona matką chrzestną Marii, a niektórzy twierdzą, że nie tylko chrzestną…

Jak Marysieńka poznała Jana?

Maria Ludwika była kobietą twardo stąpającą po ziemi. Otoczyła się pięknymi dwórkami, a w przyszłości nosiła się z zamiarem wydania dziewcząt za prominentnych magnatów, by w ten sposób stworzyć własne stronnictwo polityczne. Maria Kazimiera pierwszy raz spotkała Jana Sobieskiego podczas jednej z zabaw dworskich organizowanych przez swoją ciotkę. Niewykluczone, że była to miłość od pierwszego wejrzenia, gdyż Sobieski był rozważany jako kandydat na męża dla młodej piękności. Gonzaga uznała go jednak za niewystarczająco zamożnego, a swoją podopieczną wydała za mąż za posiadającego 150 wsi i 9 miast, Jana Sobiepana Zamoyskiego.

Ignacy Krieger, „Marya Kazimiera, Królowa Polski”, 1875‒1880, Polona

Nieszczęśliwe małżeństwo z Zamoyskim

Zamoyski był niewątpliwie człowiekiem szalenie wpływowym, ale w życiu osobistym absolutnie nieznośnym. Hulaka, birbant, pijak, kobieciarz, a przy tym potworny nudziarz. Sobieski słał romantyczne listy do Marii, na które ta odpowiadała z entuzjazmem, jednak nadal trwała przy mężu, który w końcu zaraził ją syfilisem. W korespondencji Marii i Sobieskiego spotkać możemy liczne pseudonimy, jak Jutrzenka, Róża czy Astrea, pod którymi skrywała się Maria Kazimiera. Okropnego męża zakochani nazywali natomiast „Makrelą”, „Fujarą” lub „Koniem”. Maria urodziła Sobiepanowi czworo dzieci, z których wszystkie zmarły bardzo wcześnie. Życie u boku szumowiny i utracjusza pokroju Zamoyskiego musiało być doświadczeniem niezwykle przykrym. W końcu jednak zmarł on z powodu alkoholizmu i postępującego syfilisu. Los Marii i Jana całkowicie się wówczas odmienił.

Marysieńka Sobieska – jak była naprawdę?

Maria Kazimiera, która dla nas stała się po prostu Marysieńką, była kobietą w każdym wymiarze nietuzinkową. Doskonale jeździła konno i władała szpadą. Po przybyciu do Polski bardzo szybko nauczyła się nowego języka, chociaż w listach z ukochanym znajdujemy wiele drobnych błędów językowych. Uwielbiała literaturę, muzykę i sztukę. Była zawsze doskonale ubrana i chętnie przywdziewała ukochane perły. Jan Sobieski uwielbiał spędzać czas u jej boku. Wspólnie spacerowali, śmiali się, grali w karty i urządzali bale. Marysieńka mocno wspierała świat artystyczny. Organizowała przedstawienia teatralne, finansowała muzyków oraz pisarzy. Była również fundatorką kościoła sióstr sakramentek pod wezwaniem Świętego Krzyża w Warszawie.

Wojciech Gerson, „Pożegnanie Jana III Sobieskiego z rodziną przed wyprawą wiedeńską”, 1882 r., Muzeum Mazowieckie w Płocku

Co zawdzięczamy królowej?

To od jej imienia swą nazwę wzięły Marysin, Marywil i Marymont. Marywil (miasto Marii) był to warszawski kompleks handlowo-usługowy, który Maria Kazimiera nakazała wybudować na cześć wojennych wypraw swojego męża. Wielka, pięciokątna budowla została rozebrana w 1825 roku. Na jej miejscu wybudowano wówczas Teatr Wielki. Marymont swą nazwę zawdzięcza natomiast wyrażeniu „Marie Mont”, które oznacza „Górę Marii”. Tylman z Gamaren, ulubiony architekt Marysieńki, zaprojektował niewielki pałacyk służący zakochanym jako rezydencja letniskowa. Na fundamentach pałacu z „Mont Marie” stoi dziś w Warszawie na Żoliborzu kościół Matki Bożej Królowej Polski.

Marysieńka jako matka

Poza wspomnianymi wspaniałymi przymiotami Maria była również bardzo dobrą matką, co nie było w tamtej epoce regułą. Przyjmowano raczej, że dzieci rodzi się po to, by później oddać je obcym pod opiekę. Marysieńka miała całkiem odmienne podejście do macierzyństwa. Swoje dzieci bardzo kochała, dbała o nie sumiennie, a życie rodzinne było dla niej tak samo istotne jak władanie państwem.

Urodziła Sobieskiemu czternaścioro dzieci, z czego dorosłości doczekało czworo z nich.

Treść artykułu pochodzi z ebooka:

Odkryj niezwykłe piękno macierzyństwa zaklęte w sztuce! „Matka – obraz piękna” to ebook, który pokaże, jak wizerunek matki stał się symbolem siły, miłości i nadziei w kulturze.

Zanurz się w świecie wartości, które przetrwały wieki, i spojrzyj na codzienność przez pryzmat artystycznych inspiracji. To nie tylko książka – to podróż do serca sztuki i głębi ludzkich emocji!