Jak się dawniej rodziło, czyli krótka historia porodów
Z porodami związanych jest wiele ciekawych historii. Wraz z biegiem lat i rozwojem medycyny postrzeganie i jego przebieg zmieniły się, ale skutek jest ten sam – pojawienie się dziecka na świecie. O tym, jak poród wygląda dziś, znacznie łatwiej nam rozmawiać – znamy przecież historie naszych mam, cioć, sióstr czy koleżanek. Ale jak wyglądały porody kiedyś, w dawnych epokach?
Za czasów pierwszych Piastów poród traktowano jako wydarzenie publiczne, a nie prywatne. Podczas porodu kobiecie towarzyszyła liczna grupa bliskich osób, szczególnie w najbogatszych warstwach społecznych.
Za zamkniętymi wrotami sypialni władczyni zbierały się dwórki i posługaczki. Przez całe średniowiecze tradycją było rodzenie przy wsparciu szerokiej grupy bliskich osób. W żadnym razie nie było to wydarzenie traktowane jak coś intymnego lub prywatnego. Po fakcie głośno o nim rozprawiano i roznoszono plotki. Nie wydaje się natomiast, by do środka wpuszczano mężczyzn – nawet samego księcia. U boku księżnej brakowało też specjalistów
Porody kiedyś – po pierwsze w domu!
Źródła historyczne wskazują, że porody przez długie wieki odbierane były w domach, a nie w szpitalach. Nawet w XIX wieku brakowało w Polsce wystarczającej liczby wykwalifikowanych specjalistów, którzy mogliby towarzyszyć kobietom podczas porodów w domowym zaciszu.
Narodziny dziecka odbywały się z reguły w towarzystwie kobiet bliskich matce rodzącej lub wynajętych akuszerek. Dawniej kobiety rodziły dzieci na specjalnych łóżkach, a już od XVI wieku jedną z częstych pozycji porodowych była pozycja siedząca. W owych czasach rozpowszechnione były specjalne porodowe krzesła stanowiące podstawę wyposażenia akuszerek.
Limestone statuette of a childbirth scene ca. 310–30 B.C., Cypriot Źródło: metmuseum.org
Czego możemy się nauczyć od naszych przodków?
Wiele dawnych historii związanych z porodami mogłoby stanowić inspirację dla współczesnych kobiet. Wystarczy zwrócić uwagę, jak kiedyś ważna była rola kobiet w bliskim otoczeniu matki rodzącej. Rodzące w domach czy pałacach otoczone były licznym gronem kobiet, których doświadczenie stanowiło dla nich nieocenioną pomoc. Najlepsze warunki porodu miały zapewnione kobiety z wyższych sfer. Polskie królowe rodziły dzieci prywatnie, we własnych komnatach, w otoczeniu zaufanych osób. W epoce Wazów przy rodzącej czuwały senatorki i damy dworu, biegła położna i lekarz. Dla Rakuszanek sprowadzano doświadczoną babkę z Wiednia, dla Ludwiki Marii Gonzagi babkę z Prus i chirurga z Paryża. Zabiegi czynione przez akuszerki nazywano babieniem. Z pewnością potrafiły one zaradzić wielu nieprawidłowościom w trakcie porodu, na pewno ułatwiały kobiecie pozbycie się łożyska, o czym wspominają źródła. O tym, jak ważną rolę podczas porodu odgrywają osoby wspierające rodzącą mamę, przekonała się niejedna kobieta. Pomoc fizyczna i psychiczna potrafią znacznie wpłynąć na przebieg porodu i pomóc zarówno mamie, jak i dziecku.
Treść artykułu pochodzi z ebooka:
Obawiasz się, że macierzyństwo to chaos, brak czasu i ciągłe wyrzeczenia? Zastanawiasz się, czy podołasz nowej roli?
Nie pozwól, by nieuzasadniony lęk odbierał Ci radość z największego daru życia. Ten ebook odpowie na Twoje pytania, rozwieje wątpliwości i pokaże, jak odnaleźć spokój w chaosie zmian. Przygotuj się na macierzyństwo pełne radości, siły i pięknych chwil!